sobota, 22 kwietnia 2017

Kogut...

Mój kogut to radosna twórczość własna. Zapewne nie istnieje taki gatunek koguta, ale wyszywanie tej koguciej abstrakcji było dla mnie olbrzymią przyjemnością.Zastosowałam najprostsze ściegi hafciarskie : łańcuszek i ścieg za igłą, Nici to kordonek, którego posiadam spore zapasy. Wykorzystam ten haft do uszycia kolejnej wiosennej poszewki.






Dziękuję za odwiedziny i świąteczne życzenia. Do zobaczenia wkrótce...

10 komentarzy:

  1. W pierwszej chwili myslalam ze wycinalas szmatki i przeszywalas maszyna..ale sliczny a jaki pracochlonny.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pięknościowy ten kogut. Ostatnio jakoś mi się podobają takie kolorowe koguciska.
    Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem oczarowana! Prześliczne kogucisko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kogut jest śliczny:))pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny i taki soczyście kolorowy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny! Super kolory i ciekawe ściegi! Ja się przymierzam do różnych technik hafciarskich, bo dotychczas umiałam haftować tylko krzyżykami. Na razie średnio mi to idzie, ale z czasem pewnie będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń