Poza tworzeniem czegoś z czegoś postanowiłam stworzyć coś z niczego. No, może nie dosłownie z niczego, ale z przedmiotów znalezionych, bądź przechowywanych na zasadzie : kiedyś się przyda. I oto mój własny projekt - wieszak kuchenny (bo wieszaków nigdy dosyć). Materiały to deska, dwie zawleczki od puszek i trzy pokrywki od czajniczków .Poza tym trochę farby i klej - w moim przypadku dwuskładnikowy poxipol.
Najpierw przybiłam uchwyty z puszkowych otwieraczy. Potem pomalowałam deskę i przykleiłam pokrywki i na ścianę. Próby obciążeniowe wieszak przeszedł pomyślnie . Poxipol trzyma jak ...poxipol. Tak oto prezentuje się na ścianie.
Popierając recykling zachęcam do tworzenia czegoś oryginalnego i własnego.
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za wizyty i komentarze.
Najpierw przybiłam uchwyty z puszkowych otwieraczy. Potem pomalowałam deskę i przykleiłam pokrywki i na ścianę. Próby obciążeniowe wieszak przeszedł pomyślnie . Poxipol trzyma jak ...poxipol. Tak oto prezentuje się na ścianie.
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za wizyty i komentarze.