sobota, 31 sierpnia 2013

Coś z niczego...

Poza tworzeniem czegoś z czegoś postanowiłam stworzyć coś z niczego. No, może nie dosłownie z niczego, ale z przedmiotów znalezionych, bądź przechowywanych na zasadzie : kiedyś się przyda. I oto mój własny projekt - wieszak kuchenny (bo wieszaków nigdy dosyć). Materiały to deska, dwie zawleczki od puszek i trzy pokrywki od czajniczków .Poza tym trochę farby i klej - w moim przypadku dwuskładnikowy poxipol.

 Najpierw przybiłam uchwyty z puszkowych otwieraczy. Potem pomalowałam deskę i przykleiłam pokrywki  i na ścianę. Próby obciążeniowe wieszak przeszedł pomyślnie . Poxipol trzyma jak ...poxipol. Tak oto prezentuje się na ścianie.


 Popierając recykling zachęcam do tworzenia czegoś oryginalnego i własnego.
Pozdrawiam ciepło i dziękuję za wizyty i komentarze.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Obrus...

Skończyłam tworzenie obrusu. Trochę mi to zajęło, ale to naprawdę była olbrzymia frajda.









Jak znam życie, kiedy tylko  położę go na stół  mój syn od razy ubrudzi go ketchupem, bo to tradycja w naszym domu. Przeżyję... Teraz zabieram się za haftowanie. Na początek wianuszek wilce i powoje z książki od Alicji.


Pozdrawiam ciepło i zabieram się za wyszywanie.

czwartek, 15 sierpnia 2013

Cukieraskowa nagroda...

Otrzymałam książkę od Alicji.Bardzo się cieszę. Jest w niej sporo ślicznych wzorów i motywów roślinnych.Alu ,jeszcze raz bardzo dziękuję. Oto kilka stron z haftami i wzorami.








 Muszę najpierw skończyć obrus i dopiero będę mogła wziąć się za haftowanie .A jest w czym wybierać. Wzorów jest dużo ,a każdy ładniejszy od drugiego. Osiołkowi w żłobie dano...
 A tymczasem oto kolejne serwetki.






Pozdrawiam ciepło i dziergam dalej.