wtorek, 3 kwietnia 2012

Jeszcze przedświątecznie...

Do świąt jeszcze kilka dni. Więc trochę przedświątecznych wytworków. Trochę inne pisanki..



Parę butelek zrobionych z potrzeby chwili...



I małe zakupy. Kolejna latarenka ( do nabycia w Praktikerze).



I zakup wbrew sobie ( nie lubię sztucznych kwiatów), wianuszek niezapominajek.


Pozdrawiam ciepło , bo za oknem tylko +3 C .





6 komentarzy:

  1. Takich pisanek jeszcze nie widziałam...są zachwycające!

    Życzę Ci błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy!

    Serdeczności zasyłam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie swietne pisanki Alu zrobilas,,,Meg ma racje,,ja tez takich jeszcze nie widzialam .Decu na butelkach piekne a latarnie zabieram ze soba bo mi sie szalenie podoba,ALU; dostalam Twoj zielnik botaniczny, ale nie rozpakowalam go bo na nic nie mam czasu a swieta za progiem a ja w polu z robota..ale serdecznie dziekuje i po swietach zajme sie nim a po wskazowki przywedruje do Ciebie.Pozdrawiam milo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alu, cudowne pisanki stworzyłaś:) Ta biel i koroneczki, skradły mi serducho:)
    Dziękuję za odwiedziny i życzenia:)

    Pełnych szczęścia i radości Świąt Wielkiej Nocy!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  4. Alu, ja najpierw odniosę się do haftu z poprzedniego posta. To prawdziwe cudeńko i zachwyciłam się nim ogromnie. Czekam z niecierpliwością na piwonię. Pisaneczki są śliczne, delikatne i bardzo eleganckie. Kolekcja butelek imponująca. A czym je napełnisz moja droga? Zakupy bardzo udane. Pozdrawiam cieplutko i życzę dużo wspaniałych świątecznych chwil w gronie rodzinnym. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne pisanki i butelki, zakupy widzę udane. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ....pisanki z guziczkami piękne,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń