Czyli ,,Eurasian bullfinch and rowan". To kolejny ptak z czerwonej serii Ajisai Press autorstwa Valentiny Sardu.
Pozostał mi do wykonania ostatni ptaszek z tej serii. Haftuje się dosyć przyjemnie ale najbardziej nużący jest blackwork w tle. Bez niego jednak obrazek nie byłby tak efektowny...
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe , budujące komentarze . Do zobaczenia wkrótce...
Pozostał mi do wykonania ostatni ptaszek z tej serii. Haftuje się dosyć przyjemnie ale najbardziej nużący jest blackwork w tle. Bez niego jednak obrazek nie byłby tak efektowny...
Dziękuję za odwiedziny i przemiłe , budujące komentarze . Do zobaczenia wkrótce...
Wspaniały, to tło jest super :)
OdpowiedzUsuńPiękny :) Faktycznie bez blackworku nie byłoby takiego efektu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te serie :) Ptaszki cudne!
OdpowiedzUsuńhafcik rewelacyjny, ptaszek jak malowany, niezmiennie zachwycam się tłem...
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam projekty Valentiny:)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza z tymi seriami i oby tak dalej :) Haft jak zwykle przepiękny :) M.
OdpowiedzUsuńPrześliczny! Te ptaszki mają w sobie to COŚ :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny ptaszek:-)
OdpowiedzUsuńCudowny gil! Haft prześliczny!
OdpowiedzUsuńPiękna praca:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńAle mam wyrzut sumienia wobec swojego haftu z tej serii, ale mam nadzieję, że już niedługo się za niego wezmę, bo Twój pięknie się prezentuje. I masz racę bez blackworku traci trochę urok.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńWspaniały!
OdpowiedzUsuńCudowny ptaszorek i piekna praca..zawsze , jak tu zagladne marze,ze kiedys tez uda mi sie cos wyhaftowac wlasnie krzyzykami.)
OdpowiedzUsuń