środa, 27 kwietnia 2011

Haft

Haftuję od niepamiętnych czasów. To znaczy dopadła mnie skleroza i nie pamiętam kiedy to się zaczęło.Zapewne we wczesnym dzieciństwie , bo haftowała moja babcia, potem moja mama. Nie jest to czynność  zaraźliwa, ponieważ moja siostra nie potrafi przyszyć guzika. Mnie haftowanie dopadło i nie zamierza odpuścić.I bardzo dobrze, bo przynosi mi to wielką radość.Trochę moich wytworów...                      







Bardzo lubię impresjonistów .





A szczególnie dumna jestem z tego Cezanne'a ,ponieważ była to moja pierwsza praca wykonana w Haftixie. 173 kolory! Zdjęcie wyszło trochę niewyraźnie.




"Dzieci z kaduceuszem" Makowskiego zrobiłam z "Haftów polskich", a Teatr" rozpracowałam w Haftixie.


Mam też Klimta i Muchę.



A to fragmenty ścian w mojej kuchni.

 




2 komentarze:

  1. Widze ze naprawde dlugo haftujesz..masz mnostwo fajnych obrazow.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ te hafty są wspaniałe, prawdziwe arcydzieła :)
    Mi jednak najbardziej spodobały się haty w twojej kuchni..
    wspaniałe

    OdpowiedzUsuń