A jednak początki są trudne. Komputer dostał czkawki i odmówił współpracy. Teraz wszystko jest w porządku i mogę kontynuować prezentację tego, co już zrobiłam i przynosi mi radość :)
Oto Kicia mojego pomysłu. Zastosowałam haft biały upiększony perełkami.
To natomiast Kocur, którego wykrój znalazłam w internecie.
Oczywiście tildy również zagościły w naszym domu. Tą małą uszyła moja córka.
To Maurycy, zamieszkał w pokoju Oli.
Ptaszki zrobiłam techniką paper mache z prostej przyczyny: nigdzie nie udało mi się kupić gotowych.
cdn........
Ptaszki są wspaniałe..patrzę i nie mogę przestać :)
OdpowiedzUsuń