Rozpoczął się adwent - czas oczekiwania na najpiękniejszy dzień w roku.. Na pewno nie jestem osamotniona w tym przekonaniu. Bo któż nie kocha świąt....
W tym roku moja córka zrobiła taki oto świecznik adwentowy.
Staram się nie kupować ozdób świątecznych , ale trudno się ograniczyć , gdy coś samo pcha się w ręce. Tym razem były to naprawdę małe zakupy...
A skoro przyszła zima zaczęły nas odwiedzać sikorki..
Można je obserwować godzinami ,lub do chwili , kiedy wystraszą je sroki . Śliczne ptaszki....
Pozdrawiam ciepło dziękując za miłe komentarze.
W tym roku moja córka zrobiła taki oto świecznik adwentowy.
Staram się nie kupować ozdób świątecznych , ale trudno się ograniczyć , gdy coś samo pcha się w ręce. Tym razem były to naprawdę małe zakupy...
A skoro przyszła zima zaczęły nas odwiedzać sikorki..
Można je obserwować godzinami ,lub do chwili , kiedy wystraszą je sroki . Śliczne ptaszki....
Pozdrawiam ciepło dziękując za miłe komentarze.
Bardzo elegancki i bardzo adwentowy wieniec zrobila corka, a te ptaszki sa faktycznie sliczne..a jakie szczesliwe, ze maja jedzonko.!!!.Zakupy..no coz..kazdy lubi miec cos nowego i pieknego w domu..chocby wlasnie na swieta.)
OdpowiedzUsuńŚliczny świecznik adwentowy:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPtaszki przeurocze, a córci proszę pogratulować świecznika:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i dołączam się do grona oczekujących na Gwiazdkę. Bezapelacyjnie.
Ptaszki zakupowe przecudne. I te hortensje z poprzedniego posta - rewelacja.:)
OdpowiedzUsuń