Ciąg dalszy serwetkowego szaleństwa. I zamiast się zniechęcić ilością, jaką muszę zrobić , coraz bardziej mnie to wciąga.
W tak zwanym międzyczasie zrobiłam dużą serwetę na stolik.
To nie koniec szydełkowej mani . Ciąg dalszy nastąpi...
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło.
Każda inna każda piękna !
OdpowiedzUsuńJakie piękne!
OdpowiedzUsuńpiękne serwetki
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze że się nie zniechęcasz bo robisz śliczne serwetki:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń