Bardzo spodobał mi się ten projekt i musiałam go wyhaftować...
Niezawodny tamborek jako ramka...
I na ścianę do letniej kolekcji...
Niestety , kończą mi się ściany i kolejny projekt będzie ostatnim letnim haftem , nad czym szczerze ubolewam .
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze. Do następnego haftu...
Przepiękny haft! I jaka cudna ścianka! Gdzieś widziałam u blogowej koleżanki, że też brakowało jej już miejsca na obrazki i po prostu część wieszała, a część oprawionych leżała w pudle. Potem - gdy naszła ją ochota na zmianę wystroju - zdejmowała obrazki ze ściany i wieszała te z pudełka. W ten sposób ściana zmieniała się - jesienią wisiały obrazki jesienne, na Boże Narodzenie wieszała te, które pasowały do zimy i do tego święta, wiosną - kwiaty itd. To chyba dobre rozwiązanie i nie znudzi się!
OdpowiedzUsuńKolejny przepiękny wianek do kolekcji. Ja część haftów zmieniam w zależności od pory roku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWogóle nie dziwię się że projekt Cię zachwycił :) Nietuzinkowy i magiczny haft powstał ! Cudo! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudowny haft-)
OdpowiedzUsuń