poniedziałek, 1 lipca 2024

Leśne czary....

 Bardzo spodobał mi się ten projekt i musiałam go wyhaftować...








Niezawodny tamborek jako ramka...


I na ścianę do letniej kolekcji... 


Niestety ,  kończą mi się ściany i kolejny projekt będzie ostatnim letnim haftem , nad czym szczerze ubolewam . 
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze. Do następnego haftu...


4 komentarze:

  1. Przepiękny haft! I jaka cudna ścianka! Gdzieś widziałam u blogowej koleżanki, że też brakowało jej już miejsca na obrazki i po prostu część wieszała, a część oprawionych leżała w pudle. Potem - gdy naszła ją ochota na zmianę wystroju - zdejmowała obrazki ze ściany i wieszała te z pudełka. W ten sposób ściana zmieniała się - jesienią wisiały obrazki jesienne, na Boże Narodzenie wieszała te, które pasowały do zimy i do tego święta, wiosną - kwiaty itd. To chyba dobre rozwiązanie i nie znudzi się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny przepiękny wianek do kolekcji. Ja część haftów zmieniam w zależności od pory roku. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wogóle nie dziwię się że projekt Cię zachwycił :) Nietuzinkowy i magiczny haft powstał ! Cudo! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń