niedziela, 11 grudnia 2011

Coraz bliżej Świąt....

Święta coraz bliżej , chociaż pogoda za oknem o tym nie świadczy. Szaro i wietrznie ,przynajmniej u nas. To nie nastraja zbyt radośnie .Jednakże na poprawę nastroju trochę świątecznych drobiazgów. Te uszyła moja córka, ja je tylko ozdobiłam.








Z pomalowanych suszkowych jagódek zrobiłam biały wianuszek .




A to ostatnie nabytki : kolejny konik (chociaż Ola uważa, że to muł) i szara latarenka, nabyte w Praktikerze.


A te maleństwa kupiłam w Leclercu :









Tamże znalazłam maleńkie foremki, produkcji francuskiej, do tarteletek . Jeszcze nie wiem co z nimi zrobię, ale są śliczne.


Pozdrawiam wszystkich ciepło , mimo niesprzyjającej aury.







5 komentarzy:

  1. Mnóstwo fajnych drobiazgów u Ciebie, konik przypomina Oskara, uroczy jest :)
    Piękne tło sobie sprawiłaś Alu,zapachniało Świętami... :)
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama nie wiem od czego zacząć, bo tyle ślicznych drobiazgów pokazałaś. Może na pierwszy ogień pójdą foremki. Rewelacyjne są, będę z uporem takich szukać, bo mam pewien pomysł na ich wykorzystanie.
    Konik, latarenka i lustereczka również śliczne. Ale najpiękniejsze są Wasze wspólne dzieła Alu. Śliczności uszyłyście. Takie eleganckie i wytworne. Bardzo0 mi się podobają. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie śliczności muszą poprawiać humor.Na pewno będą ozdobą waszego domu.Aż mi się zachciało uszyć podobne,też koniecznie z perełkami.Pozdrawiam i zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachwycające przedmioty a latarenka przedmiot moich marzen od dawna , własnie taka , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne te ozdoby na choinkę - wszystkie takie delikatne, myślę że dzięki bieli i uroczym perełką. Jestem nimi zachwycona..

    OdpowiedzUsuń