Nie lubię pokazywać niedokończonej pracy, ale ta jest wyjątkowa, ponieważ składa się z dwóch projektów.Pierwszy , skończony przeze mnie ,to kwiatowa łąka według projektu Gerdy Bengtsson. Haft wydaje się mało skomplikowany . Nie ma tu kilometrów bachstitchy, ani wielu cieniowań. Jednak wymaga dużo uwagi ( było trochę prucia ...). Wyszywam na płótnie , gdzie 1 centymetr to 12 krzyżyków.Mulina DMC i Ariadna.
Bardzo lubię takie łąkowe hafty. Ciąg dalszy, niewątpliwie, nastąpi....
Bardzo lubię takie łąkowe hafty. Ciąg dalszy, niewątpliwie, nastąpi....
Pięknie się prezentuje ta zielnikowa rabata :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Podziwiam za cierpliwość:)))piękna praca :)))Czekam na ciąg dalszy:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńPiękna łączka. Podziwiam precyzję. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńBardzo wypracowane, bardzo.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie łączki. Mam zamiar wyhaftować haftem płaskim coś w tym stylu:)
omg! Jaki mega cudny zielnik na płótnie! U Ciebie zawsze zachwyca mnie wybór haftów.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie motywy z polnymi kwiatami, ziołami itd.
OdpowiedzUsuńGerda Bengtsson jest dawno na mojej liście, ale chwilowo muszą mi wystarczyć drobniejsze motywy. Oczywiście haft jest wspaniały 😊